Bartuś rośnie. Z dnia na dzień staje się coraz mądrzejszym chłopcem. Zrodziła się więc potrzeba większej przestrzeni dla naszej trójki, a w szczególności dla Bartka. Uznaliśmy, że jako dwuletni chłopczyk powinien mieć swój pokój - swoją własną przestrzeń.
I tak zaczęliśmy tę Jego przestrzeń tworzyć :)
Przyznam, że były obawy typu - a może nie będzie chciał spać sam w pokoju, że nie będzie chciał spędzać w nim czasu, że nie usłyszymy, jak się w nocy przebudzi i nas zawoła...
Na szczęście wszelkie obawy okazały się zbędne. Bartuś jest swoim pokojem zachwycony!
I nie dlatego, że jest tak, a nie inaczej urządzony (choć mam nadzieję, że docenia kreatywność Mamy i pracę Taty), ale dlatego, że jest to właśnie jego miejsce. Miejsce, gdzie znajdują się wyłącznie jego rzeczy - zabawki, książeczki i nowe łóżko. Już nie typowo niemowlęce, a takie dla 'dużych' chłopców :)
Teraz widzę, jak ta cała zmiana była nam potrzebna. Jak bardzo potrzebna była ona Bartusiowi. Widok siedzącego na łóżeczku dziecka oglądającego książki, czy bawiącego się autkami w swoim pokoju (a nie w salonie, jak to wcześniej miało miejsce) cieszy mnie niesamowicie i jednocześnie utwierdza w przekonaniu, że jest ono szczęśliwe, że tego właśnie potrzebowało...
Tak więc pokój Bartusia wygląda tak...
Bez sówki nie zaśnie :)
Pojemnik na pościel/zabawki ROMAN at Home udało mi się upolować w charity shopie za 15 funtów :)
To jeszcze nie koniec, bo w planach mam jeszcze kilka detali odnośnie dekoracji ścian i kilka mebli :)
Łóżko - Kritter IKEA
Pościel - IKEA
Sówka - Mały Artysta
Pojemnik na pościel/zabawki - ROMAN at Home
Zasłony - pomysł Mamy :)
Szafa - Hensvik IKEA
Zawieszka serce - Primark Home
Zjeżdżalnia - Fisher Price
Zawieszka serce - Primark Home
Zjeżdżalnia - Fisher Price
Bądź na bieżąco dołączając do grona:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A co Ty o tym sądzisz?
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!