Znalezienie idealnego podkładu do cery tłustej i mieszanej naprawdę graniczy z cudem. Założę się, że nie ja jedna miałam z tym problem. Przetestowałam dziesiątki różnych podkładów i niestety żaden nie spełniał moich oczekiwań. Za namową siostry skusiłam się na wypróbowanie słynnego podkładu Revlon Colorstay. To była miłość od pierwszego wejrzenia! W końcu mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że znalazłam podkład idealny!
Wybrałam odcień 180 Sand Beige - jasny piaskowy beż, który idealnie stapia się z moją cerą. Nie utlenia się i nie ciemnieje w ciągu dnia, co ewidentnie jest jego dużą zaletą. Colorstay oferuje nam ogromną gamę kolorów i jestem przekonana, że każda z Was znajdzie dla siebie idealny odcień.
KRYCIE
... czyli najważniejsze kryteria w doborze podkładu dla cery tłustej i mieszanej. Nie zależało mi na bardzo mocnym kryciu, gdyż zazwyczaj nie jest mi ono potrzebne. Jednak od czasu do czasu, kiedy na twarzy pojawiają się 'niewyjściowe' niespodzianki - sprawdza się doskonale!
Mimo, iż podkład należy raczej do tych cięższych to nie zauważyłam, aby zatykał pory. Wcześniej czytałam wiele opinii, gdzie dziewczyny skarżyły się, że zapycha, przyczynia się do powstawania pryszczy i nie polecały go jako podkładu na co dzień. Osobiście nie zaobserwowałam żadnych z wyżej wymienionych reakcji. Może jest to kwestią tego, nie używam go codziennie i zazwyczaj stosuję wymiennie z kremem BB. Poza tym staram się nie zostawiać go na twarzy przez wiele, wiele godzin, chyba że szykuję się akurat na jakieś większe wyjście.
KONSYSTENCJA
Podkład, mimo swej gęstej i dość treściwej konsystencji nie tworzy maski, a z takim zjawiskiem możemy spotkać się dość często przy podkładach kryjących, matujących. Warunek oczywiście jest jeden - nakładamy go w odpowiedniej ilości, ponieważ żaden podkład nałożony w niezliczonych warstwach nie wygląda dobrze.
TRWAŁOŚĆ
Tutaj wielka niespodzianka. Jeszcze nie zdarzyło mi się, aby przy mojej niesfornej cerze jakikolwiek podkład wytrzymał bez poprawek 8-10 godzin! Revlon daje radę! Nie rozmazuje się, nie świeci, nie zostawia śladów na ubraniach, telefonie... no naprawdę ideał!
OPAKOWANIE
Colorstay zamknięty jest w szklanym, odkręcanym słoiczku. Brak pompki to chyba jego największy mankament, ale da się do tego przyzwyczaić. Wystarczy przechylić buteleczkę nad dłonią, aby wypłynęła odpowiednia ilość podkładu. Podobno pasuje do niego pompka od serum na zniszczone końcówki z firmy Avon, ale osobiście nie sprawdzałam :)
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
Z tym chyba nie powinno być problemu, ponieważ znajdziecie go praktycznie w każdej drogerii, zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. Jeżeli chodzi o cenę to spotkacie się z dużą rozbieżnością. Ceny w polskich drogeriach wahają się w granicach od 40 do nawet 70 zł w zależności od promocji, w Wielkiej Brytanii od 10 do 12 funtów. Najlepiej jednak zaopatrywać się w sklepach i drogeriach online. Ja kupuję swój Colorstay w internetowej aptece GEMINI [Tutaj] gdzie płacę za niego 25,99 i do tej pory nigdzie nie spotkałam się z równie niską ceną. Najniższą ceną, jaką udało mi się znaleźć w drogeriach w UK jest allbeauty.com [Tutaj]
Warto zatem sprawdzić kolor w stacjonarnym sklepie i zamówić online bez przepłacania.
Podsumowując jest to do tej pory najlepszy podkład, jakiego miałam okazję używać. Doskonale współgra z moją cerą. Polecam go w szczególności osobom z problemami skórnymi, ale tak jak pisałam wcześniej - z umiarem. Warto stosować go wymiennie z innym ulubionym podkładem.
Jestem ciekawa Waszych opinii na temat tego podkładu.
Lubicie go, czy może nie przypadł Wam do gustu?
Jaki jest Wasz 'idealny podkład'?
Jaki jest Wasz 'idealny podkład'?
Będzie mi bardzo miło :)
Podkł
Nie używałam go, ale myślę, że wypróbuję!!! Wtedy dam znać:)
OdpowiedzUsuńkochana, pięknego tygodnia życzę
zużyłam wiele butelek tego podkładu w wersji do skóry suchej i normalnej , teraz wybieram lżejsze, rozświetlające
OdpowiedzUsuńMam ten sam kłopot bo moja cera jest w ogóle "dziwna ". Ja używam w tej chwili Loreala Tru Match i jestem zadowolona na razie bo ładnie zmatowia , ładnie kryje i w ogóle na tyle podkładów co przetestowałam jest rewelacyjny ale jak zachwalasz ten to jak skończy się mój to wypróbuję ten
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Małomiasteczkowa Pani Domu
Wypróbuj koniecznie, na pewno się nie zawiedziesz :)
UsuńJuz kilka razy zamierzalam sie do kupna tego podkladu. Np. Wczoraj. Ale jednak ten brak pompki do mnie nie przemawia :(. Jednak w superdrug jeat teraz promocja na wszystko 3for2 i kupilam z Revlon BB photoready, wydaje sie byc bardzo fajny, prasowany colorstay, prasowany revlon Nearly Naked. Bede probowac. :-)
OdpowiedzUsuńJa dziś robiłam zamówienie w Superdrug i również skorzystałam z promocji 3for2 :)
UsuńCo do pompki w Colorstay to naprawdę nie jest to kłopotliwe podczas użytkowania, podkład bez problemu wypływa.
Uwielbiam ten podkład. Używam go od wielu lat w szczególności na jesień i zimę
OdpowiedzUsuńTo prawda na jesień i zimę jest idealny!
Usuńużywałam go dosyć długo :)
OdpowiedzUsuńjednak dla mnie tym IDEALNYM okazał się GOSH [podkład matujący i kryjący] :)
Lubię go ale... tylko w chłodne dni i zimę. Jest wtedy idealny. Na lato czy wiosen za ciężki, a i w jesienne ciepłe dni nie spisał się. Ważył na twarzy niemiłosiernie. Pewnie przez to, że skóra się pociła ;/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;) możesz doradzić jak dobrać sobie podkład ja mam z tym problem chodzi o odcień..
OdpowiedzUsuńNajlepiej zdać się na obsługę w drogerii. Jeśli mieszkasz w UK to w każdym Bootsie i Debenhamsie dziewczyny na miejscu dobiorą Ci odcień. Możesz też poprosić o próbki kilku odcieni i wypróbować w domu, który będzie najbardziej odpowiedni - ja kiedyś tak robiłam w Douglasie.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też zastanawialam się nad zakupem.. I chyba się skuszę :) Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńuzywam w sumie od niedawna...ale zuzylam pierwsze opakowanie i jestem nim zachwycona, z pewnościa nie zamienie go na zaden inny podkład :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu go zakupić :)
OdpowiedzUsuń